Błogosławieni, którzy potrafią śmiać się z samych siebie, albowiem nigdy nie zabraknie im rozrywki.
To się nazywa dobra relacja z córką! Zobacz sam:
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Mamo, czy to prawda, że Pan Bóg nas karmi? - Oczywiście. - I że dzieci przynosi bocian? - Tak. - I że prezenty rozdaje św. Mikołaj? - Tak. - To po co trzymamy w domu tatusia?
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Napis na kubku:
TATA sp. z o.o.
Godziny urzędowania 0.00-24.00 / 7 dni w tygodniu
- usługi finansowe w szerokim zakresie - usługi transportowe i kurierskie w systemie dziennym i nocnym - wszelkie prace praktyczno-techniczne - pomoc naukowa multidyscyplinarna - wypożyczalnia samochodów - pozostała działalność niezarobkowa
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Co to jest ojcostwo? Dzieci wiedzą lepiej
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Dzieci miały narysować portret swojego taty. Pani podchodzi do Jasia i pyta: - Czemu twój tata ma niebieskie włosy? - Bo nie miałem łysej kredki.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Mały Szkot mówi do ojca: - Tato, kup mi na urodziny łyżwy! - Przecież latem nie jeździ się na łyżwach! - To kup mi w zimie. - Ale w zimie nie masz urodzin!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Do domu wpada syn i woła do zapracowanego przed komputerem mężczyzny: - Cześć tato! - cześć synku, gdzie byłeś? - W wojsku tato.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem: - dupa. - Co powiedziałe tatusiu? - Aaaa... powiedziałem.... dudu. - tatusiu, a co to jest dudu? - Aaa, wiesz synku dudu to takie zwierzątko. - Tato, a jak on wygląda?. - A, ma takie rączki i nóżki.... - Tatusiu, a co jedzą dudusie? - Mmm. Jedzą warzywa owoce... - A tato, a czy dudusie mają dzieci? - Noooo, tak. - To znaczy, że dudusie się rozmnażają? - Tak, tak. - A jak się nazywają dzieci dudusia? - Eee...dudusiątka. - A jak wyglądają dudusiątka? - Też mają rączki i nóżki... tak samo jak dorosłe. - A co jedzą dudusiątka? - Eeee..... mleczko piją... - Tato, a gdzie mieszkają dudusie? - DUPA! Powiedziałem DUPA!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Z obserwacji: Do trzeciego roku życia dziecka rodzice uczą je chodzić i mówić, po trzecim roku każą się zamknąć i siedzieć na tyłku.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Hrabi: Wywiadówka
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
When my four-year-old son opened the birthday present from his grandpa and found a water pistol, he squealed with delight and headed for the nearest sink. I was not so pleased. I turned to my dad and said, "I'm surprised at you. Don't you remember how we used to drive you crazy with water pistols?" My daddy grinned and replied, "Yep, I remember".
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Teacher: If you had one dollar and you asked your father for another, how many dollars would you have? Vincent: One dollar. Teacher (sadly): You don't know your arithmetic. Vincent (sadly): You don't know my father.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Hrabi: Dzień Mężczyzny
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Ojciec piątki dzieci wygrał zabawkę na loterii. Zawołał swoje dzieciaki i spytał, które z nich powinno otrzymać prezent: - Kto jest najbardziej posłuszny? - spytał - Kto nigdy nie pyskuje mamie? Kto robi wszystko, co mu się każe? Pięć głosików odpowiedziało jednocześnie: - Dobra, tato, możesz zatrzymać zabawkę.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Kto twojego syna nauczył tak przeklinać?! - A ch*j wie!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Zaleca się oddanie dziecka do przedszkola przynajmniej na parę tygodni! Potem możesz spokojnie tłumaczyć sąsiadom i gościom, gdzie ono nauczyło się tych słów... .
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Zasłyszane: "Z dzieci najbardziej lubię robić."
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Hrabi: Dziubas (od 5:00)
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Tata zabrał swego psotnego synka do zoo. Kiedy podeszli do klatki z tygrysami, tata powiedział: - Nie podchodź już bliżej! - Ojej, tato, przecież nic im nie zrobię.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Fąfara pyta Jasia: - Dlaczego chcesz, aby św. Mikołaj przyniósł ci dwa komplety kolejki elektrycznej? - Bo ja też chcę się bawić, kiedy tatuś jest w domu.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Sprzeczka małżeńska. Żona do męża rozkazującym tonem: - Natychmiast wychodź spod tego stołu! - Nie wyjdę! - Mowię ci, wyłaź! - Nie wyjdę! - Wyłaź, ty tchórzu! - Nie wyjdę! Chłop musi mieć swoje zdanie!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Szkot mówi do syna: - Jak będziesz grzeczny, to pójdziemy do cukierni, żebyś sobie popatrzył na lody!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Zebranie w przedszkolu. Wychowawczyni do rodziców: - Ja tam nie wnikam czym się zajmujecie Państwo w weekendy, ale w poniedziałek na śniadaniu wszystkie dzieciaczki stukają się kubeczkami z herbatą!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Moralnego Niepokoju: Wywiadówka
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Przyszedł ojciec z 5-letnim synkiem do sklepu z zabawkami. Chodzą, wybierają, mały grymasi. Nagle spostrzega zarąbiastą zabawkę. Tylko, że drogą. Ojciec alternatywnie pokazuje mu tańszą, ale młody (wychowywany przecież bezstresowo) nie chce słyszeć o tym. I zaczyna jazdę – wali się na podłogę, uderza głową o posadzkę, krzyczy, wyje – sajgon totalny. Zwabiony krzykiem przybiega gościu w zielonych brylach: - Proszę pana, jestem dziecięcym psychologiem! Moim zadaniem jest rozwiązywać takie właśnie sytuacje! - Czyń waść swą powinność – wzdycha ojciec. Facet podbiega do dzieciaka i szepce mu coś na ucho. Dzieciak przestaje histeryzować. Bierze tańszą zabawkę i cichutko staje przy tatusiu. - Mistrzu, jakżeś pan to uczynił? - Aaa... Powiedziałem, że jak się nie uspokoi to kopnę go w dupę i urwę mu ucho.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Tatusiu! Tatusiu! - krzyczy mały Jasiu. - Słucham syneczku? - Wiesz, ile pasty do zębów jest w tubce? - Nie, nie wiem Jasiu. - Ale ja wiem – śmieje się synek. - Od kanapy do telewizora!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Koniec roku szkolnego. Jasio wraca do domu po uroczystości rozdania świadectw i mówi ojcu biznesmenowi: - Tato , mam wiadomość która cie ucieszy! Szkoła przedłużyła ze mną kontrakt na szóstą klasę.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Krzysztof Kowalewski: Dzienniczek syna
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Pani pyta Jasia: - Jasiu, jakie znasz środki piorące? - Pas mojego taty.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Synku!Czy wiesz, ile kosztuje mnie twoja nauka w szkole? - Wiem tato, dlatego staram się uczyć jak najmniej!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Pani zadała temat wypracowania: "Kim będziesz jak dorośniesz". Jaś napisał w wypracowaniu: "Najpierw będę lekarzem, bo tak chce tata. Potem zostanę prawnikiem, jak chce mama. A na końcu zostanę kominiarzem, bo mi się też coś od życia należy..."
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Syn pyta taty: - Tato, kto to jest alkoholik? - Widzisz te 4 drzewka synu? Alkoholik widzi 8. - Ale tato, tam są 2 drzewka.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
-Tatusiu, a nasz nauczyciel polskiego pochwalił mnie dzisiaj! -Tak? A za co? -Powiedział, że piszę jak lekarz z co najmniej trzydziestoletnią praktyką.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Pani przedszkolanka widzi jak Jasiu rozrzuca zabawki i przeklina, więc podchodzi do niego i pyta: -Jasiu, co robisz? -Bawię się. -A w co? -W "k*a mać, gdzie są kluczyki od samochodu".
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Przychodzi facet do lekarza i mówi: - Panie doktorze, moja żona tydzień temu wyjechała, a ja opiekuję się naszym synkiem. Codziennie go kąpię, ubieram w czyste rzeczy, chodzę z nim na spacer, a mimo to schudł już 6 kilogramów! Co mam robić? - A czym go pan karmi? - O rany, wiedziałem, że o czymś zapomniałem!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Ani Mru Mru: Ojcowski Obiad
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Ojciec pyta małego synka, czy zna opowieść o ptaszkach i pszczółkach. - Nie chcę nic wiedzieć! - wybuchnął chłopiec uderzając w płacz. Zmieszany ojciec pyta go, co się stało. - Och, tatusiu - szlochał chłopiec - kiedy miałem sześć lat, okazało się, że nie ma świętego Mikołaja, kiedy miałem siedem, że nie ma króliczka wielkanocnego, w wieku ośmiu lat dowiedziałem się, że nie ma dobrej wróżki, a w wieku dziesięciu - że to nie bocian przynosi dzieci. I jeśli teraz mi powiesz, że dorośli się nie pieprzą, to nie będę już miał w co wierzyć!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Przedszkolak pyta kolegę: - Co dostałeś na gwiazdkę? - Trąbkę. - Mówiłeś, że dostaniesz lepsze prezenty! - To super prezent! Dzięki niej zarabiam codziennie złotówkę! - W jaki sposób? - Tata mi daje, żebym przestał trąbić!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Położna wychodzi do oczekującego ojca z trójką noworodków na rękach: - Nie przeraził się pan, że tyle ich? - Nie! - No to niech pan te trzyma, ja lecę po resztę.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Mamo, a sex to wyraz obcy? - Tak synku, a dla twojego ojca bardzo obcy.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Moralnego Niepokoju: Rozmowa z Tatą
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Mały Yeti pyta się taty: - „Gdzie są ludzie?” A on na to: - „Ludzie się skończyli, jedz dżem.”
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Żona wyjechała w delegację. Mąż rankiem bierze dzieciaka i wiezie do przedszkola. - To nie nasze dziecko - mówi przedszkolanka. Jadą do drugiego. - Nie znamy pana synka - słyszy w drugim. Jadą do trzeciego, czwartego... wszędzie tak samo. Nie znają dzieciaka. W końcu młody nie wytrzymał: - Tato, zaliczamy jeszcze tylko jedno przedszkole i jedziemy do szkoły, bo się w końcu na lekcję spóźnię!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Moralnego Niepokoju: Mariusz i tata
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Tata, jak przyszedłem na świat? - No dobrze mój synu, kiedyś musieliśmy odbyć tę rozmowę: tata poznał mamę na chatroomie. - Później tata i mama spotkali się w cyberkafejce i w toalecie mama zechciała zrobić kilka downloadów z taty memory stick'a. - Jak tata był gotowy z uploadem zauważyliśmy, że nie zainstalowaliśmy żadnego firewalla. - Niestety, było już za późno żeby nacisnąć "cancel" albo "escape", a potwierdzenie "Chcesz na pewno ściagnać plik?" już na poczatku skasowaliśmy w opcjach "ustawienia". - Mamy antywirus już od dłuższego nie był uaktualniany i nie poradził sobie z taty robakiem. - Wiec nacisnęliśmy klawisz "Enter" i mama otrzymała komunikat: "Przypuszczalny czas kopiowania 9 miesięcy".
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Jasio pyta babcię: - Babciu, czy byłaś szczepiona na choroby zakaźne? - Byłam, a dlaczego pytasz? - Bo ile razy do nas przychodzisz, tato mówi: "Znów tę cholerę do nas przyniosło!"
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Żona wyjechała z dzieckiem do sanatorium. Ojciec został sam w domu z obiadem w lodówce na kilka dni. Pierwszego dnia otwiera lodówkę i mówi: A fuuuuuj, kasza! Drugiego dnia otwiera lodówkę i mówi: A fuuuuuj, kasza! Trzeciego dnia otwiera lodówkę i mówi: Wooooow, kasza!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Młody ojciec wraca ze spaceru z dzieckiem. Żona patrzy na niemowlę i krzyczy: - Boże, to nie nasze maleństwo! Na to mąż: - Daj spokój... - mówi bez emocji małżonek. - Zobacz jaki fajny wózek!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- W zeszłym tygodniu miałem pojechać na zlot twardzieli, ale mi żona nie pozwoliła ...
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Człowiek, który ustępuje, kiedy nie ma racji, to mędrzec. Człowiek, który ustępuje, kiedy ma rację, musi być żonaty...
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Mann i Materna: Szkoła dla ojców
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Tata kupił Jasiowi kolejkę. Gdy Jasiu wrócił do domu, zaczął się nią bawić. Tata podgląda przez dziurkę od klucza jak bawi się synek. Jasiu rozstawił ludzików i mówi: - Wsiadać, k*a! Gdy tata to usłyszał, zawołał Jasia na dół do pokoju. Rozmawiali 20 minut. Potem Jasiu wrócił do pokoju i mówi: - Wsiadać, k*a! Przez tego ch*a mamy 20 minut opóźnienia!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Pani kazała Jasiowi napisać zdanie z wyrazem prawdopodobnie. Po kilku minutach zastanowienia Jasiu czyta z kartki: -Mój tata poszedł do kibla z gazetą. Prawdopodobnie będzie srał, bo czytać nie umie.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Przychodzi facet z jamnikiem do weterynarza i mówi: - Panie doktorze, proszę mu obciąć ogon, najkrócej jak się da. Na co weterynarz: - Ale panie, to jamnik, jak on będzie bez ogona wyglądał, to nie ta rasa, żeby ogon przycinać. - Ja płacę - ja wymagam, tak jak już powiedziałem, ciąć i to przy samym tyłku - żąda zbulwersowany właściciel. - No dobrze - odpowiada weterynarz. - Ale niech mi pan chociaż powie, dlaczego? - Przyjeżdża teściowa! Nie ma być żadnych oznak radości!!!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Jasiu pyta się ojca: - Tato, ile kilometrów ma Nil? - Nie wiem. - A kto to był Jan Henryk Dąbrowski? - Nie wiem. - A stolicą jakiego państwa jest Madryt? - Jasiu, nie męcz tatusia - prosi matka. - Nie strofuj dziecka, kochanie. Jak się nie będzie pytał, to niczego się nie dowie.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Dzień Świra: Angielski i rozmowa z ojcem
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Córka poszła na randkę. Gdy wraca, ojciec oświadcza: - Masz oczko z przodu rajstop. - Wiem tato. - Ale gdy wychodziłaś miałaś z tyłu.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Wraca zmęczony ojciec z nocnej zmiany, a w progu obskakują go dzieci: - Tato, tato, pobawmy się! - Dodrze, pobawimy się w mauzoleum Lenina. - A jak się w to bawi? - Ja się położę, a wy będziecie wartownikami.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Wraca niemiłosiernie brudne dziecko z podwórka. Ojciec widząc je pyta żonę: - To co myjemy, czy robimy nowe?!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
- Tato, pokaż jak biegają słoniki! - Ale już pokazywałem ci dzisiaj trzy razy... - Tato, ja chcę jeszcze, proszę, proszę!!! - No dobrze, ale to już ostatni raz. Pluuuutoooon! Maski przeciwgazowe włóż! I jeszcze dwa okrążenia dookoła placu!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Mąż do żony: - Kochanie, nie mogę znaleźć herbaty! - Ty beze mnie to z niczym byś sobie nie poradził! Herbata jest w apteczce, w puszce po kakao, z nalepką sól.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Kabaret Limo: Kobieta idealna
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Siedmioletni chłopczyk wraca ze szkoły. Podjeżdża samochód. Kierowca opuszcza szybę i mówi: - Wsiadaj do środka, dam ci 10 zł. Chłopczyk nie reaguje przyspiesza kroku. Samochód powoli toczy się za nim: - No wsiadaj dam 20 zł i chipsy. Chłopczyk ponownie kręci głową. - No nie bądź taki! Moja ostatnia oferta: 50 zł, chipsy i cola. - Oj odczep się tato. Skoro kupiłeś matiza to musisz z tym żyć.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Nauczycielka do Jasia: - Dlaczego Twoje lekcje zawsze odrabia mama? - Bo tata nigdy nie ma czasu.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Syn do ojca podczas oglądania telewizji: - Tato, opowiedz mi o tym, jak w dzieciństwie musiałeś przejść przez pół pokoju, żeby zmienić kanał w telewizorze!
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Jasiu mówi do taty: - Tato daj mi 5 dych! - Jakie 4 dychy, mam tu 3 dychy, dam ci 2 dychy, tylko nie zgub tej dychy.
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
Tato! Tato! Tato! Restauracja
🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
7 Komentarzy
Autor: Tomek
Data: maj 21, 2012
- Tato, dlaczego nie pozwalasz mi zrobić prawa jazdy? Przecież już mam odpowiedni wiek!
- Ty tak, ale samochód jeszcze nie. [Odpowiedz]
Autor: Tomek
Data: maj 22, 2012
Spotykają się dwaj przyjaciele, którzy nie widzieli się parę lat.
- Cześć stary, co u ciebie słychać?
- Wszystko po staremu. Ale mam kłopot. Wczoraj dowiedziałem się, że zostałem ojcem.
- To powinieneś się cieszyć. A co żona? Szczęśliwa?
- Jeszcze nie wie... [Odpowiedz]
Autor: Tata Zosi
Data: maj 23, 2012
Gdy żona wszczęła kolejną awanturę, doprowadzony do ostateczności mąż krzyczy:
- Nooo, teraz powiem ci całą prawdę. Dziesięć lat temu zagwizdałem na taksówkę, nie na ciebie! [Odpowiedz]
Autor: Adam
Data: czerwiec 1, 2012
Synek siedzi przy komputerze:
- Tato, co to znaczy "HDD format completed"? [Odpowiedz]
Autor: Janek
Data: czerwiec 2, 2012
W domu wybuchł pożar. Żona z mężem wybiegli na ulicę czekając na straż pożarną.
- Nie ma tego złego... - Mówi zona. - Po raz pierwszy od dziesięciu lat wreszcie wyszliśmy gdzieś razem... [Odpowiedz]
Autor: Tata z Warszawy
Data: czerwiec 18, 2012
- Wczoraj sprzeczałem się z żoną, uparła się iść do kina, a ja wolałem teatr.
- No i jaki był film? [Odpowiedz]
Autor: Jan - tata Franka
Data: sierpień 13, 2012
- Wiesz co, nasz Walduś dziś dostał pałę z geografii, bo nie wiedział gdzie leży Afryka.
- To musi być gdzieś niedaleko, bo u nas w warsztacie pracuje Murzyn i dojeżdża do roboty rowerem. [Odpowiedz]
7 Komentarzy